Temat: Razem ku zdrowiu i kondycji - pogaduszki

Ja tylko "pochwalić się" dzisiejszym obiadem: domowy rosołek. Zabrakło mi kilku składników....ale wersja podstawowa całkiem całkiem. Makaron gotowałam o 6:00... 

Teraz mamy podwieczorek - pierwszy w tym roku arbuzik. Maleństwo 2,5 kg na spółę. Aż się lekko wzruszyłam moim dzisiejszym szczęściem...☺️

Hello🙂

Mandarynko i brawo rosołek pyszny, a obiad praktycznie sam się zrobił.. 

Ja ostatnio upolowałam w warzywniaku młode ziemniaczki, widziałam też szparagi ale ja to fanką nie jestem jednak wolę zieloną fasolkę. Arbuz, melon i truskawki pychaa! 

Dobrego dnia 🌹 

Właśnie, Francuzeczko! Rosół sam się robi. My też nie za bardzo lubimy klasyczne szparagi, ale zielone i tańsze i lepiej nam podchodzą. Zieloną fasolkę podajesz, "jak Bóg przykazał": z tartą bułką i masłem, czy fit? 🙃 Jak się któregoś dnia wybiorę na wątek kulinarny powstawiać jakieś proste przepisy (na skomplikowanych się nie znam), to dam Wam znać.

Dołączam do życzeń fajnego dzionka: 🌷

Dobry wieczorek! :)

Miałam ochotę przed 22:00 pobiec do marketu i nakupować jakichś "bajerów", ale uznałam, że to droga do nikąd, albo gorzej i mi przeszło.

Dobrej nocki 🌠

Dziń dybry! 🍀

Wczoraj miałam grzeczny dzień - żadnych słodyczy, ale też zero przekąsek (nie licząc garści orzechów włoskich). Jestem zadowolona i najważniejsze: spokojna wewnętrznie. Nastrajam się (pozytywnie) do maja i Nam wszystkim życzę go udanego.

Jutro się odezwę, całuski! 💋🍀🌷🌻🍎

Nie zapominajcie się nawadniać, Syrenki piękne! 🥤🍵

Dzień dobry🙂

Mandarynko odpowiadając na Twoje pytanie fasolkę zieloną najbardziej lubię z oliwą i czosnkiem, albo w sosie pomidorowym z ziołami 😋
Druga rzecz dla mnie w wątku słodyczowym bez różnicy, można liczyć bez anulacji jeśli zdarzy się jakiś 'zakazany' dzień..

Trzecia rzecz, jeśli chodzi o tabelkę Mandarynko to ja już nie mam na co czekać dłużej 🤭 a poza tym za dużo tych świątecznych weekendów we Francji 1,8, 29 maja są dniami wolnymi, a że wypadają w tym roku w czwartki, to nigdy bym nie 'wystartowała'😅

Podejrzewam, że tutaj zapadnie cisza weekendowa. 

Pieknej pogody Wam życzę, odpoczywajcie tak jak lubicie, czas tak szybko upływa trzeba łapać piękne wspomnienia 🌞🙂

Cześć Dziewczyny. Przytachałam przed 22:00 zakupy na długi weekend, a tu "niespodziewajka" - lodówka padła! Sąsiadka mnie poratowała miejscem w swojej lodówce, ale możecie sobie wyobrazić.... Z pozytywów: rano obcięłam sobie sama włosy i poczułam, jakby mi odeszło z 6 lat i ze 4 kg, więc w tym obszarze: komforcik. Jak ogarnę rzeczywistość, to się odezwę, ale każda ma po magicznej pałeczce, to niech w razie co nią pomacha. Idę paść na pysk. Buziam

Niech się święci 1. maja! ☺️🍀💐

U mnie sytuacja ogarnięta w wymiarze minimum - stary box chłodzący na prąd trzeba zawsze w piwnicy mieć.... Ogólnie: tzw. kaszana, ale przynajmniej chłodna... Dziś 1., więc się zanalizowałam na mojej chińskiej wadze i niedługo pomierzę miarką krawiecką, tylko: zaktualizuję pasek wagi. Od ostatniego ważenia z kg mniej, więc jest realna szansa na zejście w maju do dwucyfrówki... Lepiej późno, niż wcale, a przynajmniej dość stabilnie w temacie skali wahań..:)

Ściskam Was kobitki i miejcie piękny i pyszny dzień, w kalorycznych ramach ze zdrowym marginesem; buziam! 😘

Przypominam piękne (i mądre) o głosowaniu w sprawie wątku słodyczowego - może być i po długim weekendzie...ale brakuje przynajmniej 3 głosów...😊

Za chwilę napiszę do naszej kultowej Mirin - jeśli ma włączone powiadomienia o wiadomościach na mail, to może zobaczy... Chodzi o zaktualizowanie wątku wycieczkowego (jeśli się nie powiedzie, to Francuzeczko umiesz i by się Ci chciało ogarniać kolejny etap?). 

Jeśli nie dziś, to może w 1. tygodniu maja wejdzie Któraś na któryś zdrowy wątek, żeby grupa RAZEM ku działała? Wybacznie, że przypominam, ale dziś 1., a Mirinka zainwestowała tu mnóstwo czasu i serca, więc bardzo szkoda to zmarnować... To tyle ogłoszeń parafialnych na ten miesiąc. Ściskam Was serdecznie! 🤗

Pisałam już w tym miesiącu, że Was kocham? 🥰 To piszę: 💖💗💞💕💌