- Dołączył: 2011-03-15
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 126
19 marca 2011, 19:14
Pierwsza miłość.Jaka była, czysta platoniczna czy namiętne wariactwo?
- Dołączył: 2010-11-26
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5105
19 marca 2011, 19:16
Ahh... to było milion lat temu. Jeszcze do podstawowki chodziłam. zakochałam sie w koledze z klasy na zabój. ale on nie zwracał uwagi na dziewczyny .
19 marca 2011, 19:23
Pierwsza miłość to było przedszkole i ciągnęło się do końca podstawówki praktycznie, haha. Oczywiście nie było to nic "prawdziwego" ale to takie moje pierwsze wspomnienie tego, że kogoś "lubiłam".
Pierwsza prawdziwa miłość: czyste wariactwo, pełen spontan, coś cudownego. Dalej trwa- chociaż teraz jest jednostronna to uważam, że okres tej "pierwszej prawdziwej miłości" był najlepszym okresem mojego życia
19 marca 2011, 19:23
Moja pierwsza miłość? Chłopak z podstawówki...szalał za mną, nosił wszystkie rzeczy, był na każde zawołanie, kupował lizaki, gumy itp Zawsze byliśmy razem...ale niestety ja nie zauważyłam, że On się zakochał...po roku mu przeszło
![]()
Ale wtedy mnie to dopadło i trzymało z 3-4 lata hehehe
19 marca 2011, 19:24
Nazywała się Michael Owen, do tej pory mam do niego słabość
19 marca 2011, 19:25
Michael Jackson i Angelo Kelly
![]()
19 marca 2011, 19:27
ja niestety zakochiwałam się po 100 razy i zawsze na zabój na amen i do końca życia :)
19 marca 2011, 19:28
Oj Michael Jackson to taka platoniczna moja miłość
- Dołączył: 2011-03-15
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 126
19 marca 2011, 19:28
Ja też przeżyłam pierwszą, niespełnioną, nic nigdy między nami nie było, tylko spojrzenia dotykanie się przypadkiem, jakieś 2-3 randki, ale pamiętam do dziś....mąż jest nawet o takie coś zazdrosny, ale wspomnień mi nieodbierze.....ach ...rozmarzyłam sie:))
19 marca 2011, 19:28
Michael do dziś mnei fascynuje :) szkoda że już go nie ma ;(